piątek, 18 kwietnia 2014

Królowe



Dumałam, dumałam i wydumałam. Należę do królewskiej rodziny.
Mianowicie: mąż mój, sam jeden w babskim domu, a więc – jakby nie było – król z niego wielki, niepodzielny.
Córy – księżniczki. To się przecież wie!
A ja – królowa, że hej! Rządzę sama sobą :)

Dumałam dalej i wydumałam, że moim księżniczkom przydałyby się korony.
Te plastikowe, sklepowe mi się nie podobają. Stwierdziłam, że trzeba więc jakieś zrobić (własnymi rękoma – w końcu mi to tam korona z głowy nie spadnie :) ).
O trwałość papierowych trochę się bałam więc wymyśliłam im filcowe.
Kupony (małe kawałki filcu – jakieś 20x30 cm) kupiłam w hurtowni tkanin w kilku kolorach. Wycięcie odpowiedniego kształtu + doszycie (ręcznie) kawałka gumki, zajęło mi kilka minut.
Kolekcja koron wisi w pokoju (przepraszam, w zamku :) ). I przydaje się w różnych okolicznościach :)








XoXoXo
Aga :)

wtorek, 8 kwietnia 2014

Nowa lampa i girlanda



Już nie pamiętam gdzie, ale widziałam na jakimś blogu pomysł na lampę do dziecięcego pokoju. Podchwyciłam go i zrobiłam. 
UWAGA! To bardzo łatwe DIY!
Poza tym dodałam co nieco i mamy nowy wystrój. Wiosenny, żółciutki :)
Zobaczcie sami!



Lampa jest banalna do zrobienia. Co potrzebowałam?
- Zwykły, papierowy, biały klosz kupiony za kilka złotych w sieciówce;
- Samoprzylepny papier kolorowy;
- Nożyczki;
- Dziecięce rączki do pomocy :)
Wycinamy, kleimy, wieszamy i już!




Zrobiłyśmy jeszcze girlandę – pompony z tego „przepisu” :) :
Wykorzystałam zwykłą bibułę prasowaną. Jeden pompon ma średnicę ok. 20 cm. Rozwiesiłyśmy je tak po prostu na sznurku, ale ostatnio podpatrzyłam na pięknej witrynie sklepowej identyczne, tyle że G-I-G-A-N-T-Y-C-Z-N-E. I zrobiły wrażenie! Chętnie bym takimi dużymi ozdobiła pokój, tyle że nie mam pomysłu jak je przyczepić fajnie do sufitu, bez zbędnych szkód :) .
Jak coś wymyślę, to Wam pokażę :).
A póki co mamy tak: