środa, 14 października 2015

Nie bądź taka



Widziałam tę satysfakcję w Twoich oczach i dziką radość na buzi, kiedy to Ty byłaś najważniejsza. Śpiewałaś, tańczyłaś, a wszystkie oklaski i brawa, które słyszałaś, należały do Ciebie i tylko do Ciebie.
Nie musiałaś dzielić się nimi z Mają. Nie miałaś konkurencji w jej osobie. Nie kusiło Cię, aby ją naśladować, a ona nie zdominowała przestrzeni wokół Ciebie.
Zawsze, kiedy występ należy do Ciebie i Mai, Ty na nią patrzysz, podpatrujesz, wykonujesz polecenia lub przeciw nim się buntujesz. Dopiero, kiedy jej przy Tobie nie ma, jesteś sobą na serio.
Wiem, że ją kopiujesz, jest dla Ciebie wzorem, podsuwa Ci pomysły. To dlatego czasami, gdy na Ciebie patrzę, mam wrażenie, że widzę małą Maję.
Ale Maja jest tylko jedna. Tak samo jak Milenka jest tylko jedna. Proszę, bądź towarzyszką Majkowych zabaw, śmiej się i wygłupiaj razem z nią, a kiedy masz dość, odejdź. Pamiętaj – Ty jesteś Milena, nie Maja. Bądź inna niż Twoja starsza siostra, nie bój się. Ona się pozłości, że jej nie słuchasz i zaraz jej przejdzie. Zrozumie.
*
Jak być mamą dwóch dziewczynek? Maja trzy lata rosła jako jedynaczka. Dostała 100% uwagi naszej-rodziców, ale także dziadków, babć i najbliższych cioć. Była pierwsza, zawsze najważniejsza i w centrum. Mila tej naszej uwagi ma już tylko 50%.
Maja kształtuje się na silną i przywódczą. Obawiam się, że przy tej siostrze Mili nie będzie łatwo uformować własny charakter. Taki, który nie będzie kopią starszej. Dlaczego mi na tym zależy?
Bo nie chcę mieć identycznych córek. Chciałabym, aby każda inna była inna. Aby każda miała własne zdanie i wiedziała czego chce. Żeby każda była jedna, jedyna, niepowtarzalna.
*
Miluś, czerp z Majci co chcesz, ale bądź inna. Błagam, nie stań się jej kopią.
Wiesz, że Ty, taka malutka, też potrafisz jej już dać coś od siebie? Pamiętasz, jak bała się dotknąć węża? Odważyła się dopiero, gdy Ty trzymałaś go na ręce. Dumna jestem, jak sprytnie wspinasz się na placu zabaw, moja małpko, a Maja patrzy i leci za Tobą. Nie mogę się już doczekać, kiedy urośniesz na tyle, żeby oglądać mądre filmy w kinie. Będziemy chodzić we dwie, skoro ona nie lubi ciemności i hałasu.
Ja wiem, kochana córeczko, że tak wyjątkowe chwile, kiedy to Ty pochłaniasz całą uwagę otoczenia, trafiają się rzadko. Wybacz, tego już nie zmienię. Ale pamiętaj, jesteś tak samo ważna, jak Maja. A są dni, kiedy ona nawet nie wpadnie na pomysł, żeby zrzucić Cię z tronu – te dni to Twoje urodziny. Wtedy to Ty jesteś naszą jedyną królową :).


Nasza 3-latka nie ma jeszcze osobistych koleżanek i kumpli z przedszkola więc prawdziwy kinderbal czeka nas, przypuszczam, w przyszłym roku. Teraz świętowaliśmy tylko rodzinnie tak, jak lubimy – gości zapraszamy do domu i szykujemy ucztę (mamo, Asia, Pietrek – dzięki za pomoc).




Na stole:
Torcik na zimno z ciastk oreo, z masą z mascarpone i białej czekolady
Muffinki cytrynowe z rodzynkami i czekoladą
Ciacha - gifty od siostry i teściowej
Kanapeczki z pastą brokułową z fetą i z pieczonej papryki z fetą przyozdobione pierdółkami
Maleńkie przegryzki z ciasta francuskiego zapieczone z warzywami
Paluchy z ciasta francuskiego – z serem oraz z sezamem
Sałatki z brokułem, kurczakiem i prażonym słonecznikiem oraz z serowymi tortellini, z szynką, kukurydzą i ananasem


Dekor handmade:
Na torcie chorągiewki z taśmy washi przyczepione do papierowych słomek
Na ścianie napis wycięty z kartonu i przyklejony taśmą dwustronną
I balony. Dużo balonów :)
 xxXAgaXxx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz