Jak się nazywa połączenie chciejstwa, sknerstwa i odrobiny
talentu w rękach? DIY!
Do it yourself, zrób to sam, Zośka samośka, McGyver w
sukience, Adam Słodowy w koronkach, girl can be hero.
Jak zwał tak zwał, ale ta
choroba dopadła również mnie.
Jakie są objawy? Oto przykład: sterczę w sklepie przed
drewnianą skrzyneczką. Oglądam, oglądam, odkładam. Zaczynam lustrację innych
gadżetów, plączę się między alejkami i znów trafiam do skrzyneczki po to, by
ostatecznie położyć ją znów na półce i wyjść ze sklepu. O czym myślę w czasie
od pierwszego do ostatniego odłożenia? O tym: - Ile ona kosztuje???? Tyyyyyle
za kawałek sklejki???? Przecież można taką skrzynkę kupić za grosze, pomalować,
podpicować i będzie git. I ja też to mogę zrobić. No właśnie, zrobię. A że nie
potrafię? To się nauczę. Albo małżonek szanowny mój mi pomoże. O właśnie. Tak
będzie.
A gdybyście widzieli mnie w dziale tekstylnym! Ooooo, to mój
raj! Tam to dopiero śmigam, kręcę się jak bąk w tulipanie, sama nie wiem, gdzie
patrzeć, co bardziej mi się podoba, chyba podświadomie selekcjonuję rzeczy,
które jestem w stanie sama wykonać :)
Jak się to leczy?
Nie wiem, nie interesuje mnie to. Bo stan jest wspaniały.
Wypatrzeć, wierzyć, że się potrafi, zrobić.
Mam nadzieję, że ta choroba nie opuści mnie długo.
Moja dwuletnia Milenka rzuca ostatnio hasłem: - Mamusiu, mam pomysł!
Wie, że ono sprawia, że chichoczemy. Nie wie, co oznacza. Ale ja wiem, że to dobre hasło. Bo dzięki niemu w niej już kiełkuje
DIY!
Chcecie wiedzieć, jaki jest kolejny skutek mojej DIY choroby?
Kosz na zabawki. Czarno-biały, zrobiony na szydełku, jak w tym pomyśle Duży,
ciężki, bo z bawełnianego sznura.
Już widzę, że przydałby się nam kolejny kosz. Tym razem myślę o jakimś we wzór geometryczny, może w trójkąty albo w kwadraty? Ale w czarno-białej konwencji zostanę :).
Już widzę, że przydałby się nam kolejny kosz. Tym razem myślę o jakimś we wzór geometryczny, może w trójkąty albo w kwadraty? Ale w czarno-białej konwencji zostanę :).
xxXAgaXxx
PS. Kosz ma wysokość ok. 70 cm, średnicę ok. 50 cm. Zużyłam 2 czarne i 1,5 białego motka (łącznie ok. 350 m). Kupowałam je w sklepie internetowym hurtowni Polimex, a szydła bambusowe (nr 6,5) na Allegro. Wzór - półsłupki.
Nie umiesz robić na szydełku? Zobacz na tutoriale na youtube.
Obejrzyj i spróbuj :)
PS. Kosz ma wysokość ok. 70 cm, średnicę ok. 50 cm. Zużyłam 2 czarne i 1,5 białego motka (łącznie ok. 350 m). Kupowałam je w sklepie internetowym hurtowni Polimex, a szydła bambusowe (nr 6,5) na Allegro. Wzór - półsłupki.
Nie umiesz robić na szydełku? Zobacz na tutoriale na youtube.
Obejrzyj i spróbuj :)
Żadne jutjuby nie wchodzą w grę!
OdpowiedzUsuńPrzylezę, herbatę wyproszę i będziem się uczyć :)
Kochana, tylko sobie zarezerwuj pół popołudnia. Nasza nauka na jednej herbatce się nie skończy :).
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kosz na zabawki. na drutach zrobiłam kiedyś szalik ale Twoje dzieło to wyższa szkoła jazdy
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo :). Właśnie on się wydaje trudny. I tylko wydaje! Spróbuj, jeśli robiłaś już cokolwiek na drutach na pewno dasz radę z szydłem!
Usuń42450
OdpowiedzUsuń55 year-old Nuclear Power Engineer Emma Capes, hailing from Lacombe enjoys watching movies like Benji and Rowing. Took a trip to Heritage of Mercury. Almadén and Idrija and drives a Ferrari 250 GT SWB "Competition" Berlinetta Speciale. skocz do tych gosci
OdpowiedzUsuń